Mój dziadek Czesław Kazimierz Drews urodził się w Karolewie a zmarł w Pasłęku a jego ostatnie miejsce zamieszkania to Młynary, jego ojciec Jan Drews urodził się w 1903 roku w Koszelówce a zmarł w 1977 roku w Karolewie Jan miał żone Zofie i 2 synów Czesława Kazimierza i Kazimierza oraz córkę Irenę Baranowską. Wiem również że rodzice Jana to Gustaw i Zofia. Nazwisko oczywiście nie Polskie, z tego co słyszałem to niemieckie. Dniami i nocami przeglądam internet w celu poszukiwań lecz nic nie potrafie znaleźć. Jeżeli będziesz mi mógł pomóc będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam Radosław.

Wydaje mi się że katolicy nie pytałem nigdy nikogo o to.
Radek

Sporo Drewsów znalazłem w okolicach Braniewa ( d. Braunsberg). Trochę to daleko od Młynarów, ale mogli przecież migrować. Badałem miejscowości podane przez ciebie i trochę to dziwne. Młynary leżą na płd. od Braniewa, Koszelówkę znalazłem- ale koło Płocka, ale to pewnie nie ta, Karolewo lezy koło Susza. Mam jeszcze problem z tą Koszelówką.
Tak, masz rację. Wcześniej raczej na pewno byli ewangelikami, tak jak większość Drewsów w tej okolicy.
Oto przykład jednego z nich:
    Augustus Drews ur. 16. 03.1812 r. ochrzczony w Braunsberg ( Braniewo), syn Bartholomeusa (Bartłomieja) i Magdaleny.
Pozdrawiam
Józek

Jak się zapewne domyślasz, nie jest takie proste pomóc komu na odległość, ale spróbuję. A więc- ustal który z twoich krewnych urodził się przed 1914 rokiem w Młynarach, ale i w innych gminach też. Jezeli to ustalisz, to wtedy wyślij pismo do odpowiedniego USC z prośbą o wydanie odpisu metryki ślubu, urodzenia bądź zgonu. To na początek. Wzory takich pism znajdziesz w internecie. Ja spróbuję znaleźć coś o wcześniejszych pokoleniach, ale to dopiero wtedy kiedy otrzymasz jakieś metryki z USC, gdyż moje źródła są głównie od końca XIX wieku.
Pozdrawiam
Józek

Koszty są różnie kształtowane- od kilkunastu zł za odpis do ponad 20 zł zależnie od urzędu. Nie są to więc astronomiczne kwoty.

Wiadomo, że to za mało. Trzeba teraz ustalić, gdzie i kiedy zmarli rodzice Jana. Gdy tego się dowiemy, wówczas można starać się o akty zgonu Gustawa i Zofii, tam będą podani ich rodzice.

Tak, ale pod warunkiem, że będziemy mieć metrykę urodzenia pradziadków. Jeśli w tym czasie mało migrowali to będzie to możliwe, aby znaleźć ich rodzeństwo.
Poszukiwania przodków to mrówcza, niemal detektywistyczna praca, ale dająca satysfakcję.
Pozdrawiam